niedziela, 12 sierpnia 2018

Węglowy peeling do ciała Bielenda

Jakiś czas temu skończył mi się peeling do ciała, więc postanowiłam wypróbować coś innego. Kosmetyki z Bielendy zawsze lubiłam i myślałam, że tutaj również się nie zawiodę. Niestety tym razem byłam rozczarowana. 






Zalety:
1. opakowanie-jak dla mnie jest idealne do peelingów, łatwo się otwiera i korzysta
2. zapach- po otwarciu od razu można wyczuć intensywny zapach cukierkowy, ale lekko sztuczny, co niektórym może przeszkadzać, ale dla mnie jest bardzo przyjemny

Wady:
1. konsystencja- peeling jest bardzo gęsty i suchy przez co trudno mi było go używać, drobinki są duże, więc osoby, które mają bardziej delikatną skórę na pewno go nie polubią
2. wydajność-łączy się z punktem, który jest wyżej, czyli bardzo szybko znika nie używałam go dużo, a już nie mam połowy
3. aplikacja-jest gęsty, więc trudno z jego aplikacją,część ląduje w wannie, oraz z czarnego koloru zmienia się na taki szary, który brudzi wodę
4 efekty- skóra jest lekko gładsza, ale jeśli nie zmyjemy go dokładnie zostaje tłusta 

cena: ok 15 zł /280g

Bardzo się rozczarowałam tym produktem i na pewno nie kupię go ponownie. Przed stworzeniem tego postu przeczytałam kilka opinii innych osób, żeby zobaczyć czy nie tylko ja miałam z nim taki problem. Zdarzały się pozytywne komentarze, ale zdecydowana większość była negatywna. Jeśli jednak Wam pasuje to bardzo się cieszę. :) 










Jest to mój pierwszy post z recenzją, więc mam do Was pytanie.  Podoba Wam się taki konkretny opis zalet i wad czy wolelibyście bardziej wszystko opisane i ciągiem? Mam nadzieję, że pomożecie mi z tym dylematem :P 

93 komentarze:

  1. bardzo lubię tę serię węglową Bielendy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ten peeling się nie sprawdził, bo seria węglowa z Bielendy ogólnie jest bardzo fajna.
    Osobiście wolę konkretny opis wad i zalet.
    Pozdrawiam.
    www.tipsforyoungers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że mają bardzo fajne produkty, ale widocznie zawsze musi trafić się coś gorszego ;)
      dziękuję za opinię :)

      Usuń
  3. oj nie, nie lubię peelingów gruboziarnistych.
    Bardzo ciekawy wpis. Będę tutaj wracać z przyjemnością. :)
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze takiego peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż takie wypunktowane wady i zalety są bardziej przejrzyste...to ja jednak wolę jak jest wszystko dokładnie opisane "ciągiem":)
    Ja nie kupuję gotowych peelingów, wolę kawę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i dziękuję za Twoje zdanie :))
      ja chyba też w końcu zrobię taki domowy :)

      Usuń
  6. Na pierwszy rzut oka wygląda na interesujący produkt. Szkoda jednak, że się nie sprawdził. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi właśnie na początku też się spodobał, ale jednak później zmieniłam zdanie :/ czas szukać dalej! :)

      Usuń
  7. Ogólnie bardzo lubię Bielendę, wiele kosmetyków od nich super się u mnie sprawdziło, ale ta seria mnie jakoś nigdy nie kusiła. Jak widać dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię ich produkty, ale tutaj chyba im nie wyszło :P

      Usuń
  8. Mi się podoba taki konkretny opis. Według mnie lepiej się czyta :) A jeśli chodzi o ten peeling to nie stosowałam i jakoś mnie nie zachęca. Ostatnio testuje peelingi kawowe i są spoko :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i się cieszę, że jest ok :)) a nad peelingami kawowymi poważnie się zastanawiam i myślę, że niedługo spróbuję :D

      Usuń
  9. Mi się podoba to wypisanie zalet i wad :D Iii też często mam ten problem z peelingami że są za gęste jednak wtedy wystarczy wziąć na rękę i lekko rozrobić z wodą - dzięki temu peelingi, który niech lubiłam przez gęstość zaczęły być moimi ulubieńcami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że jest ok :) a co do peelingu cieszę się, że znalazłaś swój sposób, ale u mnie nie działa :P jak dodam wodę to jeszcze bardziej mi się rozmywa i nic na mnie nie zostaje :P

      Usuń
  10. Z tej serii bardzo lubię żel do mycia twarzy - jak na razie to mój faworyt. Tego peelingu jeszcze nie miałam, ale...myślę, że się jednak skuszę:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel też mi się spodobał :)) a co do peelingu u mnie się nie sprawdził, ale mam nadzieje, że Ty będziesz zadowolona :))

      Usuń
  11. Ciekawa byłam tego peelingu, ale ewidentnie nie dla mnie... Lubię mocne zdzierki, po których mam efekt wow :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cały wpis jest ok ☺
    Ja również bardzo lubię kosmetyki Bielendy Z tej czarnej węglowej serii.
    Miałam żel i maskę i z obydwóch byłam zadowolona tylko maska budziła i widzę że z peelingiem jest tak samo 😯
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciszę się, że jest ok :)) żel bardzo fajnie mi się sprawdził i dużo osób go polecało :) a dlaczego nie spróbowałaś jeszcze peelingu? :P

      Usuń
  13. Peelingu jeszcze nie miałam, ale za to chwalę sobie inne produkty z tej serii. Maski są super. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. MYślę, że nawet ze skórą tłustą do ciała by się nadał :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze że zrobiłaś podział na wady i zalety. Peelingi używam fajnie że wiem że ten nie jest najlepszy mimo że lubię kosmetyki z tej firmy.Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że Ci się podoba :) ja też lubię, ale niestety ten się nie sprawdził :/

      Usuń
  16. Ja nie przepadam za produktami tej marki, ale może przypadek, że nigdy nie mogłam trafić ;)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie będę go omijać! :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda że się nie sprawdził:) podoba mi się wpis, konkretnie i na temat:*

    OdpowiedzUsuń
  19. W tym roku kosmetyki z węglem robią furorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że ten peeling ma tyle wad. Ja lubię peelingi więc z ciekawości bym go poznała. Tej serii jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat u Ciebie się sprawdzi :) trzymam kciuki :)

      Usuń
  21. Super wpis naoewno skorzystam szukalam takiego produktu czekam na kolejne Twoje wpisy i ciekawostki.W wolnej chwili zapraszam do siebie bedzie mi milo jesli zostawisz jakis slad:modnybuziaczek177.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny ma kolorek. Lubię kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety po wyjęcia z opakowania robi się taki brzydki szary :/

      Usuń
  23. Hello,

    Oh, lovely !

    Sarah, http://www.sarahmodeee.fr/

    OdpowiedzUsuń
  24. szkoda, że się nie sprawdził, a recenzja w takiej formie jak najbardziej ok:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubie maseczki ale jeśli nie polecasz to chyba jednak się nie skuszę. :)
    Recenzją bardzo interesująco napisane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie akurat się nie sprawdziła :/
      dziękuję :))

      Usuń
  26. O produkcie słyszałam dobre jak i negatywne opinie :/
    Raczej nie skuszę się na zakup. Pozdrawiam ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. A może wypróbujesz peeling kawowy? Nie wymaga latania do drogerii :)
    Podział na wady i zalety jest przejrzysty i lekko się czyta taką recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie bardzo poważnie się nad nim zastanawiam :D ale muszę poszukać jakiegoś dobrego przepisu, bo wszędzie jest strasznie dużo modyfikacji :P a masz może jakiś sprawdzony? :P
      i dziękuję bardzo :))

      Usuń
  28. Szkoda, że się nie sprawdził. Lubię peelingi gruboziarniste, więc jestem w stanie dać mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. W sumie zastanawiam się nad jego kupnem

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam go, ale będę pamiętać, że nie sprawdza się.

    OdpowiedzUsuń
  31. aaa to szkoda, bo bardzo lubię produkty z Bielendy ;)

    Blog x Facebook x Instagram x Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale tym razem nie przypadł mi do gustu :)

      Usuń
  32. Jak dla mnie post z recenzją - super! :D A co do peelingów, jaki w takim razie polecasz najbardziej?

    Pozdrawiam!
    https://szwatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :D z peelingami ze sklepu to dopiero początek, więc na razie nie mam jakiegoś ulubieńca :P

      Usuń
  33. Bardzo lubię peelingi naturalne i nie planuję wracać do tych syntetycznych. Widzę, że ten ma w składzie sól, za którą nie przepadam. Nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda, bo maseczki sprawdzily sie u mnie rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam peelingi a tego nie próbowałam, wyglada całkiem fajnie więc tym barzdiej szkoda ,że Cię rozczarował :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dodałabym jeszcze kilka ogólnych słów wstępu - może standardowo co pisze o danym produkcie producent? ;-) poza tym jak dla mnie wszystko w porządku :-)
    Powodzenia w tworzeniu nowej serii na blogu!

    W wolnej chwili zapraszam do mnie :-)
    https://in-handmade-dress.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę i w następnym poście już będzie coś takiego :D

      Usuń
  37. już myslalam, ze to kolejna fajna propozycja od Bielendy, a tu niestety rozczarowanie

    OdpowiedzUsuń
  38. Mi na pewno zapach by nie odpowiadał, bo wąchałam szampon z tej serii i dla mnie za słodki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zapach jest bardzo specyficzny i wiem, że dla wielu osób by się nie spodobał, ale dla mnie jest super :D

      Usuń
  39. nie miałam okazji jeszcze próbować.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  40. Będę wiedziała, żeby go omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Z pewnością po niego nie sięgnę... Chociaż muszę przyznać, że zapachu jestem ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie spodziewałam się takiej słabizny po Bielendzie :P

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie miałam do czynienia z tym peelingiem :(
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  44. Ten peeling jest na prawdę fajny, co jakiś czas używam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze i obserwację na pewno się odwdzięczę :)

Jeśli możesz zostaw w komentarzu adres swojego bloga ♥