Powrót do rzeczywistości

I znów mamy wrzesień. Kolejne wakacje dobiegły końca i wita nas rzeczywistość. Od jutra znów trzeba nastawić budzik i chodzić do szkoły. Nie wiem czemu, ale ja za tym tęskniłam. Przez całe wakacje prawie nikogo nie widziałam i czułam, że chętnie chcę tu wrócić. Nie dla szkoły, ale dla innych. To tutaj czułam, że zawsze coś się dzieje. To właśnie dzięki nim jestem w tym miejscu gdzie jestem i czuję, że jest mi z nimi dobrze.

Od teraz maturzystka. Dumnie, ale chyba trochę strasznie. Nie czuję się, aż tak dorosła jak oczekują inni. Wszyscy nauczyciele, których spotkałam pytają się jakie przedmioty wybiorę na maturę, jakie studia, plany na przyszłość... Kto może wiedzieć kim chce być za 20 lat? Trochę trudne jest podjęcie takiej decyzji, ale każdy musi przez to przejść. Często myślałam i chyba wiem w jakim kierunku chcę iść, ale trzeba dużo samozaparcia i chęci. No i w końcu chyba trzeba zacząć się porządnie uczyć. :)

A jak u Was? Nowa szkoła czym może nadal znajome mury i twarze? A może ktoś tak ja ja w tym roku pisze mature? Mam nadzieję, że nie jestem sama. Powodzenia! :))